Wpisy archiwalne w miesiącu
Maj, 2011
| Dystans całkowity: | 494.82 km (w terenie 4.00 km; 0.81%) |
| Czas w ruchu: | 23:45 |
| Średnia prędkość: | 20.83 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 42.89 km/h |
| Maks. tętno maksymalne: | 178 (90 %) |
| Maks. tętno średnie: | 131 (66 %) |
| Suma kalorii: | 6352 kcal |
| Liczba aktywności: | 13 |
| Średnio na aktywność: | 38.06 km i 1h 49m |
| Więcej statystyk | |
Na rozjeżdżenie
Wtorek, 10 maja 2011 | dodano:10.05.2011
Po wczorajszym basenie dziś przyszedł czas na krótką, godzinną przejażdżkę. Pokręciłem się po lesie i okolicznych miasteczkach, by po 20 km wrócić do domu. Na koniec spróbowałem się jeszcze z leśnym podjazdem, z którego jestem całkiem zadowolony. Wiele do opisywania nie mam - ot, zwykła przejażdżka :)
Dane wycieczki:
| Km: | 20.00 | Km teren: | 4.00 | Czas: | 01:00 | km/h: | 20.00 |
| Pr. maks.: | 38.00 | Temperatura: | 23.0 | HRmax: | 174( 88%) | HRavg | 124( 63%) |
| Kalorie: | 584kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kelly's Neos | ||
Na Parzęczew
Niedziela, 8 maja 2011 | dodano:08.05.2011
Dzisiejsza trasa niewiele różni się od wczorajszej. Pogoda również podobna, z tym że wiało w drugą stronę. Tzn. wiało w twarz, gdy wracałem :P W Ozorkowie nie zawróciłem, tak jak zwykle, a pojechałem dalej, do Parzęczewa. Na miejscu zatrzymałem się przy kościółku na miejscowym cmentarzu:
Z pulsometrem jeździ się ciekawie. To dopiero drugi raz, ale liczę na to, że pomoże mi efektywniej wykorzystywać moje niezliczone pokłady energii :p
Z pulsometrem jeździ się ciekawie. To dopiero drugi raz, ale liczę na to, że pomoże mi efektywniej wykorzystywać moje niezliczone pokłady energii :p
Dane wycieczki:
| Km: | 60.61 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:50 | km/h: | 21.39 |
| Pr. maks.: | 37.06 | Temperatura: | 15.0 | HRmax: | 161( 82%) | HRavg | 129( 65%) |
| Kalorie: | 1829kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kelly's Neos | ||
Na Ozorków
Sobota, 7 maja 2011 | dodano:07.05.2011
Ostatnio moje przejażdżki rowerowe są przedzielone dziwną, dwutygodniową przerwą... Mam jednak nadzieję, że ta wycieczka to początek regularnych jazd.
Dziś obrałem kurs na Ozorków, między innymi żeby zrobić zdjęcie nad strumieniem i porównać je z marcowym.
Dziś:
W marcu:
Różnicę widać gołym okiem, ale trzeba się tylko cieszyć z takiego obrotu spraw :) W Ozorkowie zawróciłem, a żeby przedłużyć trochę jazdę, pojechałem przez Aleksandrów. 40 kilometrów - standardowo. Może jutro uda mi się wykręcić już trochę więcej :)
Dziś obrałem kurs na Ozorków, między innymi żeby zrobić zdjęcie nad strumieniem i porównać je z marcowym.
Dziś:
W marcu:
Różnicę widać gołym okiem, ale trzeba się tylko cieszyć z takiego obrotu spraw :) W Ozorkowie zawróciłem, a żeby przedłużyć trochę jazdę, pojechałem przez Aleksandrów. 40 kilometrów - standardowo. Może jutro uda mi się wykręcić już trochę więcej :)
Dane wycieczki:
| Km: | 41.84 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:56 | km/h: | 21.64 |
| Pr. maks.: | 21.48 | Temperatura: | 15.0 | HRmax: | 178( 90%) | HRavg | 131( 66%) |
| Kalorie: | 1296kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kelly's Neos | ||