Informacje

  • Wszystkie kilometry: 4898.58 km
  • Km w terenie: 251.50 km (5.13%)
  • Czas na rowerze: 9d 13h 27m
  • Prędkość średnia: 21.35 km/h
  • Więcej informacji.


baton rowerowy bikestats.pl

baton rowerowy bikestats.pl

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy michupd.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2012

Dystans całkowity:530.72 km (w terenie 28.00 km; 5.28%)
Czas w ruchu:24:42
Średnia prędkość:21.49 km/h
Maksymalna prędkość:41.05 km/h
Maks. tętno maksymalne:162 (83 %)
Maks. tętno średnie:136 (70 %)
Suma kalorii:3928 kcal
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:40.82 km i 1h 54m
Więcej statystyk

Do pracy / Z pracy

Środa, 22 sierpnia 2012 | dodano:23.08.2012Kategoria Do pracy / Z pracy
Zaległy wpis z wczoraj. Znów było ciepło, ale już nie upalnie. W południe trochę się rozpadało, ale, gdy wyszedłem z pracy nie było już po deszczu śladu. Dane wycieczki:
Km:34.91Km teren:0.00 Czas:01:44km/h:20.14
Pr. maks.:36.72Temperatura:27.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kelly's Neos

Do pracy / Z pracy

Poniedziałek, 20 sierpnia 2012 | dodano:20.08.2012Kategoria Do pracy / Z pracy
Chyba naprawdę odzwyczaiłem się od upałów... Podejrzewam, że nawet wczoraj, kiedy robiłem setkę, było mniej stopni niż dziś. Ale dobrze, dobrze, nie narzekam, niech będzie ciepło jak najdłużej :) Dane wycieczki:
Km:29.92Km teren:0.00 Czas:01:22km/h:21.89
Pr. maks.:38.12Temperatura:30.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kelly's Neos

Łowicka setka

Niedziela, 19 sierpnia 2012 | dodano:19.08.2012Kategoria Wycieczki dalsze
Nie zapowiadałem we wczorajszym wpisie, że zamierzam się rzucić dziś na dłuższą wycieczkę, bo takie publiczne zapowiedzi sprawiają, że później nic nie wychodzi :) I chyba się sprawdziło, bo nie dość, że wyszło, to dalej niż zakładałem :) Planowałem wycieczkę krótszą (Łęczyca - Piątek), a rano zdecydowałem, że może uderzyć z grubej rury? I w ten sposób dorobiłem się kolejnej setki w tym sezonie :)

Lato w pełni, można powiedzieć. Bardzo ciepło... Do Łowicza od rana jechało się genialnie (nic dziwnego, to raczej zjazd). W Głownie widziałem, że sporo ludzi zdecydowało się na odpoczynek na plażach. W tym momencie sam miałem ochotę do nich dołączyć :)

W Łowiczu dojechałem do rynku, gdzie zrobiłem kilka zdjęć, a potem obrałem kurs na Łęczycę. Może to był błąd, że nie usiadłem choćby na 10 minut, bo dość szybko jazda z bocznym wiatrem zaczęła być męcząca. Droga raczej pod górę też jazdy nie ułatwiała. Uczepiłem się jednak myśli, że odpocznę w wyremontowanym parku w Piątku i ta myśl pozwoliła mi kręcić dalej :)

W końcu Piątek! Usiadłem na ławce w parku, wyciągnąłem nogi i tak przesiedziałem 20 albo nawet 30 minut. Trzeba jednak było wstać, by dojechać do domu. Powrót pod wiatr (czasem wiało z boku). Do Gieczna jechało mi się jeszcze nieźle, potem złapał mnie kryzys... Od Białej do podjazdu pod Malinkę było najgorzej. Na podjeździe nie miałem już sił i kręciłem z prędkością 12-13 km/h, pod koniec trochę się zmusiłem i dobiłem do 15.

I dalej do domu :) Zadowolony z kolejnej setki i zupełnie niezłej średniej jak na taki dystans, choć to nie "życiówka".













Dane wycieczki:
Km:111.78Km teren:0.00 Czas:04:44km/h:23.62
Pr. maks.:41.05Temperatura:28.0 HRmax:162( 83%)HRavg130( 67%)
Kalorie: 2828kcalPodjazdy:mRower:Kelly's Neos

Powitanie lata?

Sobota, 18 sierpnia 2012 | dodano:18.08.2012Kategoria Wycieczki niedalekie
Pogoda od wczoraj znów iście letnia i po deszczach nękających mnie (nas) od kilku dni nie było śladu. Dziś znów zachciało mi się pojeździć trochę w terenie, a na cel obrałem dość krótki, ale dawno nie odwiedzony przeze mnie szlak łącznikowy z Malinki do Łagiewnik.

Nie jechałem nim od jakichś dwóch, może nawet dwóch i pół roku... Nie pamiętałem dokładnie wszystkich skrętów, a i oznaczenia trochę się już starły i ukryły za krzakami. Pokluczyłem prawie drugie tyle, ile liczy sam szlak :) Widoki na nim trochę inne niż w Lesie Łagiewnickim.



Oczywiście później trochę lasu też jest :) W okolicy Smardzewa jedzie się przez jakiś czas nad Moszczenicą (chyba tak się zwie ta rzeka). Są podjazdy i zjazdy, przejażdżka całkiem ciekawa, ale krótka. Dziś na końcu po prostu zawróciłem, ale innym razem może to być doskonały pomysł na wypad do Łagiewnik.

A po powrocie wyczyściłem swój rower, już od jakiegoś czasu się o to proszący :)

Dane wycieczki:
Km:33.42Km teren:10.00 Czas:01:43km/h:19.47
Pr. maks.:38.49Temperatura:25.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kelly's Neos

Terenowo

Środa, 15 sierpnia 2012 | dodano:15.08.2012
Pogoda fatalna, ale dzień uznaję za sportowo udany :) Od rana godzina na basenie, po południu jeszcze prawie dwie na rowerze.

Od jakiegoś czasu ciągnęło mnie, żeby wybrać się w teren i sporo kilometrów zrobić w lesie. Uznałem, że to właśnie dziś jest wspaniała okazja :) Wyruszyłem - cel pierwszy: ulubiony szczyt Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich. Fajne miejsce ze względu na piękne widoki.



Zamiast jednak zjeżdżać tą samą drogą, pojechałem dalej, raz z górki, raz pod górkę. Zza chmur wyszło słońce i było jeszcze lepiej :) Wróciłem na asfalt, ale nie na bardzo długo. Przy najbliższej okazji znów skręciłem w las. Jak zwykle pokluczyłem trochę po ścieżkach, skręcając w totalnie losowy sposób. W ten sposób znalazłem się na ulicy Wycieczkowej, a stamtąd niedaleko do Arturówka.



Cicho i spokojnie. Ludzi nie było zbyt dużo, pewnie pogoda trochę ich odstraszyła. Zrobiłem sobie półtora kółka wokół wszystkich stawów (lekko zamglonych, ciekawy widok), a pod koniec miałem małą przygodę. Przez korzeń znajdujący się zaraz za zakrętem omal nie upadłem. Skończyło się tylko siniakiem na udzie.



Dalej ciągle kawałek lasem, do ulicy Łagiewnickiej. Dalsza część już asfaltem, bez żadnych przygód, aż do domu :)

Dane wycieczki:
Km:35.95Km teren:13.00 Czas:01:45km/h:20.54
Pr. maks.:38.49Temperatura:15.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kelly's Neos

Strykowskie kółeczko

Poniedziałek, 13 sierpnia 2012 | dodano:13.08.2012
Weekend zgodnie z zapowiedzią był mało rowerowy (jak łatwo takich zapowiedzi dotrzymać...). W niedzielne popołudniu przypadły mi na pedałowanie raptem dwie godziny i zastanawiałem się, jak je najlepiej wykorzystać... Padło na trasę znaną, ale dawno nie przejechaną :)

W ten sposób urodziło się idealne na dwie godziny kółko Zgierz - Stryków - Zgierz. Zdawało mi się, że jest dość zimno, więc zarzuciłem na plecy bluzę. Trochę później żałowałem, a nie miałem plecaka czy sakwy, ale bywały i momenty, kiedy czułem, że grubsze odzienie wierzchnie się przydaje.

Kółko zrobiłem w niezłym tempie, trochę zagłuszając sumienie skarżące się na niesportowy tryb życia podczas weekendu.

A poniżej charakterystyczne dla tego okresu w roku obrazki :)



Dane wycieczki:
Km:40.96Km teren:0.00 Czas:01:45km/h:23.41
Pr. maks.:37.76Temperatura:23.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kelly's Neos

Grotniki

Niedziela, 12 sierpnia 2012 | dodano:12.08.2012Kategoria Wycieczki niedalekie
Weekend zapowiada się bardzo ubogo, jeśli chodzi o rower. Wczoraj dopiero pod wieczór znalazłem czas, żeby zrobić nieduże kółko na standardowej trasie grotnickiej. Było trochę chłodno, ale do zniesienia. A poniżej dwa zdjęcia Bzury :)



Dane wycieczki:
Km:22.92Km teren:0.00 Czas:00:58km/h:23.71
Pr. maks.:30.79Temperatura:18.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kelly's Neos

Do pracy / Z pracy

Czwartek, 9 sierpnia 2012 | dodano:09.08.2012Kategoria Do pracy / Z pracy
Oj, dziś bluza zdecydowanie się przydała :) Nie patrzyłem rano na termometr, ale z pewnością było bliżej 10 stopni niż 20... Co prawda dość szybko zrobiło się cieplej, ale też nie na tyle, żebym zdjął bluzę. Poczułem się jak w kwietniu :)

Dzień zapowiadał się pogodnie, ale po południu pogoda zwariowała, padało co pięć minut, raz mocniej, raz słabiej... Jeszcze godzinę przed wyjściem z pracy wyglądało to tak:



Zdjęcie może nie oddaje dramatu sytuacji, która i tak 15 minut przed "fajrantem" się w końcu poprawiła. Wyszło słońce, ale też tylko na chwilę. Z pracy wyszedłem bez bluzy, ale po chwili się zatrzymałem i ją założyłem. Na szczęście jedyna deszczówka, z jaką miałem kontakt, to ta spod kół samochodów i rowerów :) Dane wycieczki:
Km:35.75Km teren:0.00 Czas:01:44km/h:20.62
Pr. maks.:35.74Temperatura:20.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kelly's Neos

Do pracy / Z pracy

Poniedziałek, 6 sierpnia 2012 | dodano:06.08.2012Kategoria Do pracy / Z pracy
Uff jak upalnie... Mimo że ostatnio było bardzo ciepło, to dziś temperatura musiała pobić rekordy. Ostatni raz tak się usmażyłem chyba jeszcze w maju albo czerwcu. Już rano było bardzo ciepło i po drodze kupiłem sobie coś zimnego w puszcze, żeby zaraz po przyjściu do pracy móc się ochłodzić.

Niestety zapomniałem sobie napełnić bidonu i w drodze powrotnej musiałem sobie radzić bez wody. No cóż... Zdarza się :P Nie było na szczęście aż tak jak na poniższym zdjęciu:



Wiał lekki wiatr i dało się jakoś wytrzymać :)

PS. Fajnie jest patrzeć, jak liczba przejechanych kilometrów w roku rośnie. Tym bardziej, że teraz każdy kolejny to nowy rekord życiowy :P A to dopiero mniej więcej środek mojego sezonu rowerowego :) Dane wycieczki:
Km:32.35Km teren:0.00 Czas:01:34km/h:20.65
Pr. maks.:36.39Temperatura:30.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kelly's Neos

W okolice źródeł Bzury

Sobota, 4 sierpnia 2012 | dodano:06.08.2012Kategoria Wycieczki niedalekie
Oczywiście nie doszła do skutku wycieczka poranna, przestraszyłem się gęstej bowiem mgły, która spowodowała, że za oknem nie widziałem prawie nic. No i poza tym trochę lenistwo maczało w tym swoje palce... :)

Dzień był pracowity (fizycznie), ale po południu znalazłem jeszcze czas na przejażdżkę po Parku Krajobrazowym Wzniesień Łódzkich. Planowałem wybrać się do źródeł Bzury; już od jakiegoś czasu chciałem urządzić sobie taką wycieczkę.

Nie do końca mi się udało, na mapie w domu wszystko wyglądało nieco prościej... Sporo terenu w tej okolicy należy do prywatnych właścicieli, nie wszędzie da się wjechać. Następnym razem będę jednak mądrzejszy. Teraz, kiedy już popatrzyłem sobie na zrzut mojej trasy w GPS mniej więcej wiem jak dotrzeć tam gdzie chcę :) Mam nadzieję, że mi się uda :)

A na koniec jedno zdjęcie z lasu w okolicy źródeł, takimi ścieżkami jeździ się bardzo fajnie :)



Dane wycieczki:
Km:33.88Km teren:5.00 Czas:01:35km/h:21.40
Pr. maks.:40.71Temperatura:26.0 HRmax:155( 79%)HRavg136( 70%)
Kalorie: 1100kcalPodjazdy:mRower:Kelly's Neos

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl