Informacje

  • Wszystkie kilometry: 4898.58 km
  • Km w terenie: 251.50 km (5.13%)
  • Czas na rowerze: 9d 13h 27m
  • Prędkość średnia: 21.35 km/h
  • Więcej informacji.


baton rowerowy bikestats.pl

baton rowerowy bikestats.pl

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy michupd.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2012

Dystans całkowity:405.62 km (w terenie 11.50 km; 2.84%)
Czas w ruchu:18:38
Średnia prędkość:21.77 km/h
Maksymalna prędkość:47.09 km/h
Maks. tętno maksymalne:179 (92 %)
Maks. tętno średnie:139 (71 %)
Suma kalorii:4126 kcal
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:36.87 km i 1h 41m
Więcej statystyk

Objazdowo okolicowo

Sobota, 28 lipca 2012 | dodano:01.08.2012Kategoria Wycieczki niedalekie
Znów krótki, zaległy wpis... W pierwszej połowie jazdy wydawało mi się, że biwak nie miał większego wpływu na moją formę, ale potem musiałem trochę zweryfikować swoje wnioski :) Kondycję na Bieszczady trzeba więc odbudować. Zaczynam już dziś od jazdy do pracy :)

Dane wycieczki:
Km:36.41Km teren:1.50 Czas:01:29km/h:24.55
Pr. maks.:38.86Temperatura:28.0 HRmax:179( 92%)HRavg139( 71%)
Kalorie: 1078kcalPodjazdy:mRower:Kelly's Neos

Do pracy / Z pracy

Środa, 25 lipca 2012 | dodano:25.07.2012Kategoria Do pracy / Z pracy
Jak obiecałem, tam zrobiłem - do pracy na rowerze. Już jednak wiem, że z regularnością będzie ciężko, bo jutro wypadnie jednak samochód... Nic to jednak, trzeba się cieszyć z tego, co się ma :)

A miałem dziś naprawdę niezłą pogodę. Choć rano, jeszcze w domu, zastanawiałem się nad bluzą, to po wyjściu bardzo byłem szczęśliwy, że się na nią nie zdecydowałem :) Po południu niebo zasnuły nieco chmury, a po wyjściu z pracy zauważyłem, że nawet trochę kropi, jednak nie rozwinęło się to w żaden deszcz. Spokojnie więc wróciłem do domu z moim towarzystwem :) Dane wycieczki:
Km:32.41Km teren:0.00 Czas:01:32km/h:21.14
Pr. maks.:37.06Temperatura:28.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kelly's Neos

Przejażdżka pobiwakowa

Poniedziałek, 23 lipca 2012 | dodano:25.07.2012Kategoria Przejażdżki
Kilka dni biwaku to zdecydowanie coś, czego mi było trzeba :) Niestety kondycja po takim wypadzie zazwyczaj trochę siada... Na początek tylko krótka przejażdżka, ale już od dziś powracam do w miarę regularnych podróży rowerem do i z pracy. Dane wycieczki:
Km:8.85Km teren:0.00 Czas:00:24km/h:22.12
Pr. maks.:32.81Temperatura:23.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kelly's Neos

Łagiewnicko leśnie

Sobota, 14 lipca 2012 | dodano:14.07.2012Kategoria Wycieczki niedalekie
Za oknem stwierdziłem dziś brak słońca, ale za to obecność wiatru... Cóż w takim układzie pogodowym zrobić? Oczywiście wybrać się do lasu, żeby drzewa chroniły mnie przed różnymi nieprzyjemnościami pogodowymi :)

Nie chciałem dziś jechać wielu kilometrów, więc taki układ jak najbardziej mi pasował. Nie ustalałem też sobie żadnej konkretnej trasy. Lubię wjechać w las, skręcać losowo na kolejnych skrzyżowaniach leśnych dróg, a potem na gps-ie zobaczyć gdzie faktycznie byłem. Potem zresztą najczęściej okazuje się, że nie odjechałem zbyt daleko od głównej "osi" mojej trasy :) Tak więc dziś tylko pokręciłem się trochę po naszej łódzkiej "puszczy" i przystanąłem na chwilę nad stawem.

Patrząc na mapę mojej dzisiejszej przejażdżki, wpadłem na pomysł trasy na niedaleką przyszłość - udać się do źródeł Bzury...





Dane wycieczki:
Km:30.01Km teren:10.00 Czas:01:23km/h:21.69
Pr. maks.:33.64Temperatura:20.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kelly's Neos

Z cyklu "Zaległości": Do pracy / Z pracy

Środa, 11 lipca 2012 | dodano:12.07.2012Kategoria Do pracy / Z pracy
Po remoncie i sprowadzeniu roweru na powrót do domu, wróciłem do tradycyjnego umawiania się z moim "towarzystwem" w okolicy zgierskiego dworca kolejowego.



Wspólna średnia naszych podróży do pracy poprawiła się od początku o co najmniej 3 km/h - z 18 w okolice 21. Zupełnie nieźle, prawda? Tego dnia dodatkowo dopingowały nas chmury, które po południu straszyły nas deszczem podczas powrotu do domu. Motywowały do jeszcze szybszej jazdy, ale i nagrodziły zdążeniem przed deszczem :)

Po dniu basenowym jechało się jeszcze lepiej :) Dane wycieczki:
Km:32.29Km teren:0.00 Czas:01:29km/h:21.77
Pr. maks.:35.11Temperatura:23.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kelly's Neos

Z cyklu "Zaległości": Do pracy / Z pracy

Poniedziałek, 9 lipca 2012 | dodano:12.07.2012Kategoria Do pracy / Z pracy
Ostatnio bywam jakoś tak zmęczony (a może leniwy?), że nie chce mi się uzupełniać bloga od razu, stąd różne kilkudniowe spóźnienia... Ale nie o to, nie o to, nie o to...

Po dłuższej, ponadstukilometrowej wycieczce dnia poprzedniego, zerwać się rano na rower było zaskakująco łatwo. I sama podróż też utrzymana była w niezłym tempie...

Kolejny dzień - dniem przerwy (basenowej). Dane wycieczki:
Km:33.52Km teren:0.00 Czas:01:36km/h:20.95
Pr. maks.:35.11Temperatura:25.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kelly's Neos

Objechać Łódź

Niedziela, 8 lipca 2012 | dodano:08.07.2012Kategoria Wycieczki dalsze
Plan na dziś był prosty - objechać całą Łódź, tak żeby nie wjeżdżać w granice miasta. Mapa podpowiadała, że najlepsza trasa do osiągnięcia tego celu to: Zgierz - Aleksandrów - Konstantynów - Pabianice - Rzgów - Andrespol - Brzeziny - Stryków - Biała - Zgierz.

Wyruszyliśmy około wpół do 10. Na niebie było trochę ciemnych chmur, ale według prognozy powinny się niedługo rozejść. Od początku udawało się nam utrzymywać całkiem niezłe tempo. Aleksandrów, Konstantynów i Pabianice przejechaliśmy bez żadnych problemów. W Rzgowie trochę się pogubiliśmy, ale rzut okiem na mapę pozwolił wrócić na trasę.

Po drodze widzieliśmy sporo bocianów, w Andrespolu nawet całą rodzinę. A może to już wyrośnięte młode? Ornitologiem nie jestem i trudno mi to stwierdzić. Zdjęcie też nie jest najlepszej jakości (komórka...), ale nie o to chodziło przecież w wyprawie :)



Wcześniej w Andrespolu przystanęliśmy na ciepłe jedzenie w jakimś przydrożnym barze. Trochę posiedzieliśmy, żeby nie jechać z pełnym żołądkiem, i po mniej więcej 30 minutach ruszyliśmy. Do Brzezin już niedaleko. Tam na tzw. "skuśkę" przez park i po chwili odnaleźliśmy znak na Stryków.



Wtedy czułem, że może mam mały kryzys, ale na szczęście z Brzezin do Strykowa jest raczej z górki, więc nawet jeśli ten kryzys miałem, to wypadł w najlepszym momencie i nie rzutował na wynik.

Ze Strykowa udajemy się ładną, remontowaną drogą za znakami na Ozorków, wcześniej skręcamy jednak na Białą. Tam jeszcze jeden przystanek na zimną Nestea z puszki. Były już tylko dwa trudniejsze podjazdy - jeden króciutki wiadukt nad autostradą i później podjazd pod Malinkę. Może nie pokonałem go tak szybko jak chciałem, ale nie jestem też specjalnie niezadowolony :)

Udało się zrobić kolejną setkę w tym roku. Jak na mnie, to rosną w moim profilu jak grzyby po deszczu :) Już teraz mam na koncie więcej przejechanych kilometrów niż w całym poprzednim roku. Plan na następną dalszą wycieczkę? Objechać Jeziorsko :)

Dane wycieczki:
Km:116.59Km teren:0.00 Czas:05:02km/h:23.16
Pr. maks.:47.09Temperatura:26.0 HRmax:175( 90%)HRavg123( 63%)
Kalorie: 3048kcalPodjazdy:mRower:Kelly's Neos

Czasówkowo rekordowo

Sobota, 7 lipca 2012 | dodano:07.07.2012Kategoria Czasówka
Wieczorem temperatura nie jest już tak wysoka. Nie sprawdziły się też zapowiedzi dotyczące burz, więc było również sucho.

Zdecydowałem się pierwszy raz w tym roku przejechać czasówkę. Trochę później niż zazwyczaj. Myślę, że to dlatego, iż w zeszłym roku nie udało mi się pobić rekordu (do tej pory co roku poprawiałem wynik), więc chciałem być przygotowany jak najlepiej.

Odcinek specjalny mojej stałej trasy grotnickiej (około 18 km) pokonałem w 34 minuty i 56 sekund (średnia 30,5 km/h). Zapomniałem niestety pulsometru, więc niestety nie mam danych dotyczących pulsu, a kto wie czy nie osiągnąłem maxa, bo po finiszu długo nie mogłem złapać oddechu. A naciskałem na pedały ostro, żeby pokonać granicę 35 minut :) Poprzedni rekord wynosił 35:18, więc poprawiłem się o 22 sekundy :) Zupełnie nieźle. A rezerwy są, bo na trasie kilka razy musiałem zwolnić przez ruch - a to zablokował mnie autobus, który nie mógł wyprzedzić jakichś rowerzystów, a to jakiś samochód mocno zwolnił, a to coś... Ale fajnie czuć, że wynik może być lepszy, motywacja wtedy większa :) Nie wiem czy w tym roku zdecyduję się jeszcze raz na próbę bicia rekordu. Może we wrześniu po powrocie z Bieszczad :)

Trasę tę pokonuję regularnie od około 8 lat... Początkowo jeździłem około 43/42 minuty, więc progres jest stały :)

Krótka historia moich rekordów z ostatnich lat (na obecnym rowerze):

38:15 - 09.05.2009
36:16 - 18.06.2010
35:18 - 05.08.2010
34:56 - 07.07.2012 Dane wycieczki:
Km:20.30Km teren:0.00 Czas:00:43km/h:28.33
Pr. maks.:42.13Temperatura:27.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kelly's Neos

Do pracy / Z pracy

Czwartek, 5 lipca 2012 | dodano:07.07.2012Kategoria Do pracy / Z pracy
Upał staje się naprawdę niemożliwy do zniesienia... Chwile wytchnienia to te, podczas których jadę rowerem. Wtedy ruch powietrza pozwala cieszyć się oddychaniem. Ale kiedy np. staję na światłach, czuję, jakbym się topił. Dosłownie.

Skończył się też remont, a więc i rower mogłem już sprowadzić do domu. Widać też po liczbie kilometrów, że trasa się wydłużyła :)

A poniżej obiecane wcześniej zdjęcie z przygotowań zespołów do Wyścigu Solidarności w Łodzi.

Dane wycieczki:
Km:31.10Km teren:0.00 Czas:01:36km/h:19.44
Pr. maks.:35.11Temperatura:32.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kelly's Neos

Do pracy / Z pracy

Środa, 4 lipca 2012 | dodano:05.07.2012Kategoria Do pracy / Z pracy
Poranki już są naprawdę bardzo ciepłe - ponad 20 stopni.

Po pracy podjechałem na trochę do Ośrodka Kultury "Górna" w Łodzi. Byłem w tej okolicy pierwszy raz i widok budynku i okolicy mnie zaskoczył. Niemal pałacyk (choć starej daty), blisko centrum, a w cichej okolicy. Jak to się udało połączyć?



Foto: Witold Lewandowski/Panoramio Dane wycieczki:
Km:34.20Km teren:0.00 Czas:01:47km/h:19.18
Pr. maks.:32.02Temperatura:30.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kelly's Neos

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl