Informacje

  • Wszystkie kilometry: 4898.58 km
  • Km w terenie: 251.50 km (5.13%)
  • Czas na rowerze: 9d 13h 27m
  • Prędkość średnia: 21.35 km/h
  • Więcej informacji.


baton rowerowy bikestats.pl

baton rowerowy bikestats.pl

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy michupd.bikestats.pl

Archiwum

Linki

... i z Radomska (przez Górę Kamieńsk)

Niedziela, 10 czerwca 2012 | dodano:10.06.2012Kategoria Wycieczki dalsze
Pobudka w Radomsku była o tyle przyjemna, że przez okno wpadało słońce. Niespodzianka, bo prawie cały wczorajszy dzień było średnio i dopiero po południu trochę się wypogodziło.

Wyjechaliśmy trochę później niż wczoraj, bo po 8:00, ale nie spieszyliśmy się już nigdzie, więc nie było potrzeby zrywania się o brzasku. Na początku jeszcze profilaktycznie założyłem bluzę, ale zdjąłem ją zaraz jak wyszedłem, jeszcze zanim wsiadłem na rower :)

I jazda... Od początku jechało się jakby nieco lepiej niż wczoraj. Do Kamieńska dojechaliśmy w godzinę, następne pół zajęło nam dojechanie do podnóża Góry Kamieńsk, głównego dania dzisiejszego dnia.





Oczywiście zdjęcia nie oddają stromizny podjazdu, a ja sam już zapomniałem jak ciężko się jedzie. Podjeżdżałem już sam, więc zostawiłem na dole "towarzystwu" plecak i jedną z toreb. Sakw jednak nie chciało mi się ściągać, bo trudno się je zakłada. Ot, lenistwo.

Pewnie jeszcze nie osiągnąłem szczytu formy w tym roku, a podjazd mnie w tym upewnił. W zasadzie przez większość jechałem na najniższym przełożeniu, średnio jakieś 10 km/h. Dopiero kiedy pod koniec trochę się wypłaszcza, wrzuciłem wyższe przełożenia i przyspieszyłem do 17-18 km/h. Na górze dwie fotki z punktu widokowego, ale trochę już zarośniętego, stąd sama panorama średnio mi się podoba...





Dalsza podróż już bez przygód. Postój w tym samym miejscu co wczoraj - na przydrożnym parkingu między Bełchatowem a Pabianicami. W samych Pabianicach trochę zmieniliśmy trasę. Wczoraj jechaliśmy przez Łódź, dziś stwierdziliśmy, że lepiej przez Konstantynów.

Pod koniec trudno już było zmusić się do wielkiego wysiłku, ale trzymaliśmy średnią ok. 21 km/h. Jak dla mnie, wynik zupełnie niezły. No i to pierwszy raz w moim życiu, kiedy robię dwie setki dzień po dniu. Oby więcej takich okazji :)

Na zakończenie - zaczęło padać 5 minut po tym, jak wszedłem do domu. Jednak jest sprawiedliwość na tym świecie :)

Dane wycieczki:
Km:127.16Km teren:0.00 Czas:06:00km/h:21.19
Pr. maks.:60.42Temperatura:25.0 HRmax:172( 88%)HRavg127( 65%)
Kalorie: 4042kcalPodjazdy:mRower:Kelly's Neos

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa piewa
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl