Na start
Poniedziałek, 4 marca 2013 | dodano:04.03.2013Kategoria Wycieczki niedalekie
Swojego rowerowego sezonu nigdy jeszcze nie zacząłem tak wcześnie. Postawiłem sobie kilka celów do zrealizowania w tym roku i mam nadzieję, po udanym poprzednim sezonie, że uda się je zaliczyć bez problemu, a może nawet z nawiązką :)
1. 3000 kilometrów
2. Więcej "setek" niż w zeszłym roku
3. 200 km w jeden dzień
Dziś wystartowałem bardzo standardowo, choć już od wczoraj zastanawiałem się, gdzie pojechać. Zwyciężyła tradycja i trasa do Ozorkowa przez Grotniki. Zaraz na początku, na drodze dojazdowej do trasy prowadzącej po obrzeżu lasu, musiałem jednak nieco zrewidować swoje plany. Zaskoczyło mnie poroztopowe błoto, a nie chciałem już pierwszego dnia dwa razy męczyć się gruntownym czyszczeniem roweru :)
Dalej jechało się nieźle. Pilnowałem się, żeby nawet przez chwilę nie forsować tempa, bo zimy wcale nie spędziłem najgrzeczniej i kondycja na początku marca pewnie by tego nie wytrzymała. Jechałem całą trasę w okolicach 20 km/h, pod górę wolniej, z górki szybciej. Bez niespodzianek :) Ze wszystkimi podjazdami dałem sobie radę, nie miałem mroczków przed oczami - będę żyć :)
A jutro chyba wybiorę odrzucone dziś Łagiewniki :)
1. 3000 kilometrów
2. Więcej "setek" niż w zeszłym roku
3. 200 km w jeden dzień
Dziś wystartowałem bardzo standardowo, choć już od wczoraj zastanawiałem się, gdzie pojechać. Zwyciężyła tradycja i trasa do Ozorkowa przez Grotniki. Zaraz na początku, na drodze dojazdowej do trasy prowadzącej po obrzeżu lasu, musiałem jednak nieco zrewidować swoje plany. Zaskoczyło mnie poroztopowe błoto, a nie chciałem już pierwszego dnia dwa razy męczyć się gruntownym czyszczeniem roweru :)
Dalej jechało się nieźle. Pilnowałem się, żeby nawet przez chwilę nie forsować tempa, bo zimy wcale nie spędziłem najgrzeczniej i kondycja na początku marca pewnie by tego nie wytrzymała. Jechałem całą trasę w okolicach 20 km/h, pod górę wolniej, z górki szybciej. Bez niespodzianek :) Ze wszystkimi podjazdami dałem sobie radę, nie miałem mroczków przed oczami - będę żyć :)
A jutro chyba wybiorę odrzucone dziś Łagiewniki :)
Dane wycieczki:
Km: | 36.64 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:49 | km/h: | 20.17 |
Pr. maks.: | 32.02 | Temperatura: | 5.0 | HRmax: | 168( 86%) | HRavg | 138( 71%) |
Kalorie: | 1399kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kelly's Neos |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj