Całkiem ambitnie postanowiłem wczoraj wybrać się do Łęczycy i przez Piątek wrócić do Zgierza. Niestety niedługo po wyjeździe zaliczyłem pierwszy w tym roku upadek... Trochę jak głupek zacisnąłem przedni hamulec, kiedy jechałem z górki i wywinąłem niezłego fikołka. Na szczęście skończyło się na kilku zadrapaniach, rower też wydawał się cały, więc pojechałem dalej.

To dalej okazało się 20 kilometrami. Zorientowałem się, że moje koło jest diabelsko scentrowane. Nie pozostało mi nic innego jak zawrócić. Więc z 80 zaplanowanych kilometrów musiało mi wystarczyć 40... No cóż. Po naprawie jeszcze będzie czas na więcej :)

/8921378 Dane wycieczki:

Km:	42.12	Km teren:	0.00	Czas:	01:57	km/h:	21.60
Pr. maks.:	41.41	Temperatura:	23.0	HRmax:	160( 82%)	HRavg	129( 66%)
Kalorie:	1200kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Kelly's Neos